Odbył się kolejny plebiscyt Przeglądu Sportowego na najlepszego sportowca Polski. Wygrał piłkarz Robert Lewandowski, w ostatnich tygodniach poważnie rozważany jako kandydat jeśli nie do Złotej Piłki, to przynajmniej do czołowej trójki tej imprezy (nie wnikam czy w miejsce Neymara, czy Cristiano Ronaldo).
Rafał Stec skomentował na fejsie, że kiedy (poprzednio) plebiscyt wygrywał piłkarz Zbigniew Boniek, reprezentacja Polski była na trzecim miejscu w świecie (Espana’82), a piłkarz Lewandowski wygrywa, kiedy reprezentacja Polski awansowała na 24-drużynowe Euro (z drugiego miejsca w grupie, nie dodał). Zerknąłem sobie na wyniki plebiscytu z 1982 roku – piłkarz Boniek zostawił wtedy w pokonanym polu mistrzynię Europy w biegu przez płotki oraz mistrzów świata w zapasach i podnoszeniu ciężarów (oraz tenisistę Fibaka). Piłkarz Lewandowski pokonał mistrzynię świata i rekordzistkę świata w rzucie młotem, mistrza świata (i Uniwersjady) w rzucie młotem i zwycięzcę rajdu Dakar na quadzie (oraz tenisistkę Radwańską).
W dyskusji pod komentarzem Rafała Steca pojawiła się odpowiedź „a w 1996 roku piłkarz Citko wygrał z mistrzami olimpijskimi”. Tyle że piłkarz Citko wygrał w konkursiku telewizyjno-radiowym, w plebiscycie Przeglądu Sportowego zajął miejsce 10, za kompletem mistrzów olimpijskich (i dwójką wicemistrzów).
Samego wyniku nie komentuję już, podobnie jak Złotej Piłki.