Powstał mały zamęt w pamięci strażników:
Którego Mandelsztama? Mamy ich bez liku!
Jeden szyje worki, drugi miesza beton,
Trzeci drzewo rąbie – każdy jest poetą.
Przypomniało mi się (nomen omen), kiedy snułem rozmyślania nad nową notką, dotyczącą zagadnienia pamięci (snuję je od dawna, żeby nie było) i zapomnienia.
Przeglądają druki, wyroki – nic nie ma,
Każda kartoteka zmienia się w poemat.
A w tym poemacie – ludzi jak drzew w tajdze,
Choćbyś sczezł, to tego jednego – nie znajdziesz!
Pamięć była kluczowa dla rozwoju naszej cywilizacji, nawet przy świadomości, że pamięć jednostkowa może wypaczać obraz, w ujęciu historycznym była bowiem skutecznym nośnikiem.
Stary zek wspomina, że on dawno umarł,
Lecz po latach zekom miesza się w rozumach
Ale Jacek Kaczmarski pamięta.