Pewna bliska mi osoba zwykle podkreśla, że najchętniej spędzałaby zimę w Nicei. Nigdy nie byłem w Nicei zimą, więc nie wiem jak tam jest, pewne obserwacje poczyniłem jedynie latem, ale że mamy w tej chwili u siebie zimę niewątpliwą, to odrobina południowej słonecznej aury na pewno nie zaszkodzi.
Nad Niceą faktycznie tu i ówdzie widać góry, jak to na Riwierze.
Zresztą orientacja „w górę” jest tam popularna, i nie chodzi wcale o wieżowce.
Wspominałem Romaina Gary.. w tej okolicy mógł się szwendać.
A morze, jak to morze.
Z góry zawsze widać lepiej. A pod tymi markizami na dole sprzedają Lody.