Nieopodal mojego osiedla, jakieś parę setek metrów, znaleźć można kilka niewielkich stawków. Spacerując z psem po zmroku, słuchałem, jak w tych stawkach zaczęły grać żaby.
Późno bo późno, ale rozkwitają drzewa owocowe: wiśnie, jabłonie, śliwy.. Siedziałem dzisiaj pod kwitnącą gruszą, a w uszach stale miałem brzęczenie pszczół uwijających się w kwiatach.
Bażanty mogą skrzeczeć przez rok cały, ale świergotanie większości ptaków najsilniejsze jest na wiosnę. Tylko trzeba się wybrać w ciche miejsce, najlepiej skoro świt.
I do tego szelest trawy poruszanej przez uciekającego zająca.
Wiosna – jak to brzmi!